Już nie pierwszy raz przekonuję się o tym, że jak spełnię jakieś marzenie, które wydawałoby mi się takim pomnikowym wydarzeniem, po którym wydaje mi się, że mógłbym umrzeć, to pojawia się kolejne. I wtedy jeszcze więcej chciałbym zobaczyć, zdobyć, zrobić, osiągnąć. A moje marzenia, za wyjątkiem jednego jedynego, spełniają się ciągle. Choć z tym jednym jedynym też jest już postęp. I to, jak sądzę, kolosalny, bo ja jestem gotowy na zmianę, tylko czy wszystkie inne okoliczności mi sprzyjają? Nie wiem, choć czasami mam wrażenie, że tak. A później znowu, że nie i wtedy jest raczej smutnawo. Żeby nie było, że marudzę, to oznajmiam, że moje życie choć nie jest bezproblemowe, to jest raczej wesołe. No bo realizuję marzenia (poza tym jednym, o którym nie teraz). Ba, dziś dostałem wiadomość, że zagramy (Lemury) w warszawskiej Stodole. Fajnie, bo to takie pomnikowe miejsce. Powiem kiedyś Synowi o tym ("starrrry, starrrryy, a Twój stary to..").
Wrócę jednak do tego, co pisałem na początku. Kazik śpiewa: "gdy mam co chcę, wtedy więcej chcę." No i generalnie tak jest. Gdybym cofnął czas o dwa lata, to w najśmielszym śnie nie zamarzyłbym o tym, co już zrobiłem, zobaczyłem i zdobyłem. A ten dziwny niepokój o tym, co jeszcze nie zrobione, ciągle mi jednak towarzyszy. Dlaczego?
P.S. Przepraszam, że ciągle ten Kazik się tu pojawia. Facet stał się nierozerwalną częścią mnie i w sumie dobrze mi z tym. Jedyne, co mogę mu wzamian oddać, to dobre słowo tutaj, zakupiona płyta i obecność na koncercie. To tyle.
wtorek, 6 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
marzyciel z niego no:) ale kochany!!!!!!!!!
--anyway---to jedno sie spelni!!!!
Mógłbyś pisać notki wierszowano-rymowane ;P
Lepiej jest mieć marzenia, i do czegoś dążyć niż nie mieć żadnego celu i się tak plątać po świecie ;(
nie chcę sprowadzać na ziemię, ale uważaj, bo opustoszała Stodoła jest bardzo smutnym miejscem ;-) Walcz o dobry termin i zastanów się dwa razy zanim się dogadasz.
Zmiany zawsze wychodza na dobre...
mam nadzieje ze wiecej napiszesz o tym "jednym, o ktorym nie teraz"...
poza tym okolicznosci moga zawsze sprzyjac, jesli tylko umie sie je odpowiednio wykorzystac... podrawiam AM
Prześlij komentarz